UWAGA

Wszystkie zdjęcia na blogu sosnicka.blogspot.com są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki.

środa, 28 grudnia 2011

Okolice Zawoi

Miało dziś nie być nic, ale wygrzebałam zdjęcie z niedzieli... U nas nie było ani płatka śniegu, lecz wystarczyło pojechać niewiele dalej i jakie ogromne było moje zaskoczenie... ;) Gdybym wiedziała, że będzie tak pięknie, już z rana chciałabym tam być, spacerować i fotografować! A nie prawie jak zapadał zmrok, zdążyłam tylko szybko wyskoczyć z auta, żeby jeszcze cokolwiek uchwycić... Że też tak często omijam najpiękniejsze chwile... Muszę być bardziej czujna :)






"Najciekawsze pytania wciąż pozostają pytaniami. Kryją w sobie tajemnicę. Do każdej odpowiedzi trzeba dodać ‘być może’.
Tylko na nieciekawe pytania można udzielić ostatecznych odpowiedzi"
[Éric-Emmanuel Schmitt]

wtorek, 27 grudnia 2011

"Zmartwienie rodzi się z czasu, który upływa, a nie wydaje owocu" — Antoine de Saint-Exupéry

Czasem po prostu mam wrażenie, że stoję w miejscu. Lecz bezradność bierze górę nad możliwościami. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć...


A jeśli o czasie mowa, to Święta minęły w zawrotnym tempie :) Nie zdążyłam chyba nawet porządnie odpocząć, bo dziś rano zaspałam do pracy... :) Po wyłączeniu rano budzika, powiedziałam sobie "jeszcze 5 minut" :) I wiadomo jak to się później kończy... :) W efekcie byłam niewyspana, rozdrażniona i czułam się taka byle jaka... :) Nie cierpię tak. Dobrze, że dziś nie wychodziłam między ludzi, tylko na spokojnie w odosobnieniu robiłam sobie rzeczy związane z remanentem.
A pojutrze jadę z moją Jusią na zakupy, całe popołudnie spędzimy w Bonarce  :) Już sama myśl o tym poprawia mi humor... :)

I jeszcze jedno jest dla mnie niewiarygodne, jak człowiek łatwo może się uzależnić od pewnych rzeczy, osób czy czynności... Wystarczy, że na chwilę zabraknie czegoś, do czego przywykliśmy i już czujemy, że coś jest "nie tak"...

A ciekawe, czy ktoś jest uzależniony od mojego bloga...? :) Żartuję :)
Ale może kiedyś uda mi się wszystko rozwinąć i będę mogła pochwalić się czyms więcej... Na wszystko potrzeba czasu... Jeszcze nie czuję się silna...
Wcale.

piątek, 23 grudnia 2011

Wesołych Świąt !





Zdrowych, radosnych i rodzinnych Świąt, życzę wszystkim odwiedzającym mojego bloga.
Dziękuję Wam, że jesteście... :)

PS. Nawet ja załapałam się na zdjęcie w bombce :)


i jeszcze dorzucam... :)


taki mały bonus.
wigilijny :)

czwartek, 22 grudnia 2011

"Szczęście robi dobrze ciału, ale smutek rozwija siłę umysłu"


No i wolne... :) Do wtorku ;) Nie szalałam dziś ze zdjęciami, bo zamiast tego wolałam iść na "babską" kawę z moją Jusią.
A w sumie śniegu zaczyna ubywać i ogólnie jakoś tak buro dziś było, nieładnie. Nie podobało mi się. Za to pogaduszki w kraczmie z przyjaciółką okazały się pomysłem zdecydowanie na PLUS :) Wracając do domu pogłośniłam radio w samochodzie i śpiewałam sobie oraz kołysałam się w rytm świątecznych przebojów :) Fajnie tak :) Magia świąt...? hmm... :)