UWAGA

Wszystkie zdjęcia na blogu sosnicka.blogspot.com są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki.

sobota, 4 sierpnia 2012

"Wcale nie jestem przekonana, iż z wiekiem robimy się coraz mądrzejsi.
 Chyba po prostu mamy mniej odwagi by popełniać głupstwa."


Ten tydzień minął mi bardzo szybko. Głównie były to różne załatwienia, które odkładałam już od jakiegoś czasu. Ale był też czas na leżenie, plątanie się po okolicy i po sklepach, a także całodniowy wypad na basen :)
Myślę, że przyszły tydzień będzie już bardziej zdjęciowy. Na blogu narazie nic się nie dzieje, a moja karta pamięci w aparacie również świeci pustkami... Ale mam nadzieję, że warto będzie jeszcze trochę poczekać :)
Pozdrawiam gorąco i do usłyszenia! :)

wtorek, 31 lipca 2012

...samą tylko duszą...

"Jeśli ktoś pragnie poznać coś w sposób czysty, musi się od ciała wyzwolić i samą tylko duszą oglądać rzeczywistość."
 Sokrates


Wczorajszy zachód słońca był wyjątkowo malowniczy. I tu już miałam czas na zdjęcia, bo mieliśmy wtedy krótki przystanek na coś słodkiego :) Kocham... kocham takie piękne chwile i niecodzienne widoki. I to cudowne umieć dostrzegać to piękno. Bo można patrzeć i nie widzieć. Wiem to doskonale, bo kiedyś na wiele rzeczy po prostu nie zwracałam uwagi. Coś, co kiedyś wydawało mi się zupełnie nieistotne, teraz mnie zachwyca. I wierze, że będzie jeszcze piękniej... :)

Ale się rozmarzyłam... 
Patrzę na zdjęcia wczorajszego zachodu słońca a w tle słucham OpenFM - ballady wszech czasów... :)
Dobranoc :*

Czego szuka każdy człowiek?

"Czego szuka każdy człowiek? Aby być bezpiecznym, szczęśliwym i bez przymusu robić to, na co ma ochotę."
Epitektus



Nie było tak źle z tą pobudką, wstałam bez większych problemów. Aż zaskoczyłam samą siebie :) Niestety wschodu słońca nie mogliśmy podziwiać, ponieważ całą drogę do stolicy towarzyszyły nam chmury i opady deszczu. Na umówione spotkanie dotarliśmy z małym opóźnieniem. Firma Emarketing Experts znajdowała się na Żoliborzu. Fajnie było, bardzo zaciekawiło mnie to wszystko. Wydaje mi się, że praca w takiej agencji reklamowej/marketingowej musi być bardzo interesująca :) Ciekawe jak będzie wyglądał efekt końcowy naszej współpracy, bo szykują się duże zmiany na naszej stronie internetowej. W każdym bądź razie spotkanie trwało dosyć długo, więc czasu na zwiedzanie nie było, od razu ruszyliśmy w drogę. Był tylko postój na obiad, a później deser na tarasie w świetle zachodzącego słońca :) Pięknie :)
A dziś odsypiałam... :) W ramach rekompensaty minionego dnia, na długo nie mogłam rozstać się z łóżkiem... :)

Jeśli chodzi o zdjęcia, to powyższy kadr jest jedynym, jaki udało mi się uchwycić przez maleńką szybę w trakcie drogi powrotnej.
Być może i równiny mają swój urok, ale ja jednak zdecydowanie bardziej wolę nasze góry i pagórki :)

piątek, 27 lipca 2012

Czasami

“Czasami nasze odruchy bywają silniejsze od naszych postanowień.”
— Thomas Hardy


Mój urlop zacznie się jednak z małym poślizgiem, bo w poniedziałek czeka mnie jeszcze firmowy wyjazd do Warszawy. Wszystko ok, tylko zastanawiam się, jak ja wstanę o 4:00 rano... :)