UWAGA

Wszystkie zdjęcia na blogu sosnicka.blogspot.com są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki.

sobota, 18 lutego 2012

"Waha się, jest w rozterce, krótko mówiąc - jest kobietą" - Jean Racine

Mój dzisiejszy przedpołudniowy spacer był bardzo krótki. Zabrakło tego białego, świeżo spadniętego śniegu, który jeszcze niedawno tak pięknie otulał wszystko wokół... Złodziejem okazał się wczorajszy deszcz. Słońca też było jak na lekarstwo... Prawie wcale.
Szaro, mokro i smutno - tak było.









"Im większe w człowieku wewnętrzne rozbicie, poczucie własnej słabości, niepewności i lęk, tym większa tęsknota za czymś, co go z powrotem scali, da pewność i wiarę w siebie. "
-Antoni Kępiński

czwartek, 16 lutego 2012

Tłusty Czwartek

Pączusie... :)
A mój ulubiony pączek to....taki z bitą śmietaną i polany czekoladą :) Niestety rzadko można takie zdobyć. Dlatego nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłam takie pyszności :) Dziś było tradycyjnie - z różą :)


Fajnie, bo śniegu przybyło :) I tego weekendu już nie zmarnuję, oj nie! Spacer z aparatem - obowiązkowy! :)

* * *








"Strumień myśli ma ogromny impet, który z łatwością może Cię wciągnąć. Każda myśl udaje, że znaczy tak wiele. Każda chce całkowicie przykuć twą uwagę.
Lecz oto jest nowa duchowa praktyka – nie traktuj swych myśli zbyt poważnie."
- Ekchart Tolle











Ha! Co za dosłowne tłumaczenie..... :) KLIK

środa, 15 lutego 2012

Pizzeria Verona

Mini odsłona nr 2 :)
Cóż...Trzeba próbować wszystkiego :) A że nie zawsze wszystko wychodzi to... hmm... pozostaje albo zrazić się do fotografii wnętrz, albo po prostu zainwestować kiedyś w inny obiektyw i podejść do tematu jeszcze raz :) W każdym bądź razie, restauracja bardzo przypadła mi do gustu, jedzenie przepyszne, a ekipa przesympatyczna :) Będę wpadać częściej :)





Natomiast wczoraj z okazji Walentynek, mąż zabrał mnie do kina, na długo oczekiwany przez nas oboje film KLIK
Uwielbiam takie produkcje :) Nie obyło się bez chusteczek (i tu już nawet nie chodzi tylko o mój katar... :))
Piękny, wzruszający film :)

I scena, która mnie urzekła, bo taka na czasie, patrząc na mój stan zdrowia :) Bardzo mi się to spodobało :) Paige była w pracy, przeziębiona. Leo podrzucił jej paczkę, a w niej kilka drobiazgów, każdy z opisem, który wywoływał uśmiech na jej twarzy :) Wyciągała po kolei:
- "na katar" - (jakieś lekarstwo)
- "na ból głowy" - (również lekarstwo)
- "na serce" - (Leo dał swoje zdjęcie)
- "na później" - (komplet seksownej bielizny)
No genialne! :)

poniedziałek, 13 lutego 2012

"Jeżeli chcesz mieć w życiu coś, czego nigdy nie miałeś, musisz zrobić coś czego nigdy nie robiłeś"

Że tak powiem, ciąg dalszy nastąpi...
Bo dziś już nawet nie mam sił tłumaczyć... :) Dlatego tylko krótka zapowiedź. Bo jestem wykończona... :)
iii.... kurcze kurcze kurcze! Potrzebuję szeroki kąt! Koniecznie! Do wnętrz byłby idealny. Nie mówiąc już nawet jak fajnie mogłabym go wykorzystać również przy krajobrazach... :)




A jeszcze jedna "ważna" sprawa :) Jutro mój blog świętuje równy rok :) Ale ani jutro ani pojutrze raczej nie będę miała czasu, żeby tu napisać, dlatego już dziś sama sobie gratuluję...WYTRWAŁOŚCI w jego prowadzeniu :D
Pozdrawiam wszystkich :)