Paulo Coelho, Alchemik
Czuję jakiś wewnętrzy chaos. Staram się uporządkować różne myśli, lecz z różnym skutkiem. Chociaż kobieta w pewnym czasie nie powinna zbyt wiele myśleć, bo i tak wszystko jest wtedy na NIE. Czuję się jakaś przygaszona. Cały zapał poszedł sobie gdzieś w cholerę i nie wiadomo kiedy znów wróci. Nawet piękna pogoda nie wpływa jakoś pozytywnie na mój entuzjazm. Nie lubię tak. Nie lubię takiej siebie. Są dni, że nie potrafię usiedzieć w miejscu, że potrzebuję gdzieś wyjść, coś działać. Mam dużo chęci i rozpiera mnie energia. A są też właśnie dni, gdy stronię od ludzi i gdyby nie praca, to najchętniej wcale nie wychodziłabym z domu.
Ale minie mi. Wiem, że niedługo mi minie. Wszystko przecież z czasem przechodzi...
PS. A TEN głos zawsze rozpoznam w radiu... Uwielbiam.