
Ale było dziś śmiechu i biegania :) Uwielbiam taką dawkę energii. Dzieci i zdjęcia to dla mnie ogromny zastrzyk samych pozytywnych emocji :)
Niedługo dodam jeszcze kilka zdjęć dwuletniego Krystianka. Teraz tylko namiastka tego, co było :) Mam wrażenie, że dzieci w tym wieku to niesamowicie ciężki "obiekt" do fotografowania... :) Bo jak tu nadążyć za biegającym maluchem, a także sprawić, by dziecko kompletnie nami nie zainteresowane choć przez chwilę spojrzało w stronę obiektywu...? Następnym razem kupię sobie gwizdek i wypróbuję tę metodę przeczytaną na forum. Podobno działa - choć tylko na początku :) Ale... dobre i to... :)
Pozdrawiam :)
"[...] uśmiech [...] jest dla ludzi szczęśliwych.
- I tu się mylisz. Bo właśnie uśmiech daje szczęście. [...] Spróbuj się uśmiechnąć, to zobaczysz."
Éric-Emmanuel Schmitt