UWAGA

Wszystkie zdjęcia na blogu sosnicka.blogspot.com są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki.

poniedziałek, 23 stycznia 2012

"Im dalej w las..."

A dziś nie będę pisała nic od siebie, podzielę się z Wami pewnym opowiadaniem, znalezionym w internecie :)



Pewien ubogi drwal ledwie wiązał koniec z końcem, sprzedając tę przygarść chrustu, jaką zbierał co dnia w pobliżu swojej chatki. Pewnego razu jeden taki powiedział mu:

- Czemu nie wejdziesz głębiej w las? Czyżbyś się bał?

I choć drwal rzeczywiście się bał, słowa nieznajomego pobudziły go do działania. Wszedł dalej w las. Zbierał więcej chrustu, większą też dostawał zapłatę. Minęło kilka dni i drwal pomyślał sobie: "Jeśli wejdę jeszcze głębiej, znajdę większą obfitość drewna".

Tak też uczynił, z podobnym skutkiem. Całkowicie zapanował też nad strachem. I stało się tak, że kiedy zapuszczał się wciąż dalej i dalej, trafił na kopalnię złota i uporał się z biedą.

Siła przyzwyczajenia i strach przed nowością są pułapkami dla naszego wzrastania. Tylko przez podążanie coraz dalej i dalej życie się odnawia, przynosząc uśmiech fortuny...

Ale - uwaga! Inny drwal, zazdroszcząc powodzenia tamtemu, chciał pójść za jego przykładem. Tyle, że nie zagłębiał się w las stopniowo, ale raz a dobrze. No i zgubił się, omal nie wpadł do głębokiego jaru, a ponadto niczego nie znalazł.

Przyzwyczajenia i strachu nie pokonamy gorączkowym, gwałtownym działaniem. Do tego potrzeba cierpliwości...




PS. zawsze mi smutno, gdy to słyszę....