-końcówka dnia
-ból głowy
-powrót z pracy
-wysiadka pod domem
-ochy i achy na widok ciepłych i bardzo przyjemnych kolorów zachodzącego słoneczka
-przyglądanie się drzewom w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: "gdzie do cholery jest ta wiosna?"
-aparat w ręce i ... upajanie się chwilą...!
i idę dziś wcześniej spać. obowiązkowo. bo głowa to mnie chyba od myślenia rozbolała.
hmm..
"Nie masz żadnej kontroli nad wydarzeniami, możesz jednak kontrolować swoje reakcje na wydarzenia"