UWAGA

Wszystkie zdjęcia na blogu sosnicka.blogspot.com są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki.

środa, 15 lutego 2012

Pizzeria Verona

Mini odsłona nr 2 :)
Cóż...Trzeba próbować wszystkiego :) A że nie zawsze wszystko wychodzi to... hmm... pozostaje albo zrazić się do fotografii wnętrz, albo po prostu zainwestować kiedyś w inny obiektyw i podejść do tematu jeszcze raz :) W każdym bądź razie, restauracja bardzo przypadła mi do gustu, jedzenie przepyszne, a ekipa przesympatyczna :) Będę wpadać częściej :)





Natomiast wczoraj z okazji Walentynek, mąż zabrał mnie do kina, na długo oczekiwany przez nas oboje film KLIK
Uwielbiam takie produkcje :) Nie obyło się bez chusteczek (i tu już nawet nie chodzi tylko o mój katar... :))
Piękny, wzruszający film :)

I scena, która mnie urzekła, bo taka na czasie, patrząc na mój stan zdrowia :) Bardzo mi się to spodobało :) Paige była w pracy, przeziębiona. Leo podrzucił jej paczkę, a w niej kilka drobiazgów, każdy z opisem, który wywoływał uśmiech na jej twarzy :) Wyciągała po kolei:
- "na katar" - (jakieś lekarstwo)
- "na ból głowy" - (również lekarstwo)
- "na serce" - (Leo dał swoje zdjęcie)
- "na później" - (komplet seksownej bielizny)
No genialne! :)