UWAGA

Wszystkie zdjęcia na blogu sosnicka.blogspot.com są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki.

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Lądek Zdrój

W dalszym ciągu nie wiem w jakim konkretnym kierunku chciałabym podążać w fotografii, ale uświadomiłam sobie ostatnio, czego nie lubię fotografować :) Architektura - coś, co mnie zupełnie nie przekonuje. I choć zdarza mi się robić takie zdjęcia, to jakoś nigdy nie daję ich na bloga. A może powinnam...? Dlatego dziś dla odmiany pokażę kilka kadrów z minionej środy.





Tak sobie jeszcze myślę.... Że są jednak miasta, które chciałabym odwiedzić, zobaczyć i to właśnie ze względu na architekrurę... I chciałabym zrobić tam mnóstwo zdjęć... Ale cóż... marzenia marzeniami...  są one odległe jak te miejsca....

niedziela, 29 stycznia 2012

sobota, 28 stycznia 2012

...i iść dalej

"Czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej”


piątek, 27 stycznia 2012

"Nie bój się to tylko sen, w sen nie trzeba wierzyć..."



Zimno, Zimniej, Zima...! 
Dziś rano, wychodząc do pracy, nie miałam pojęcia, że jest tak zimno. Dopiero po przekroczeniu progu domu, aż mnie cofnęło... :) Odpaliłam samochód i z ciekawością spojrzałam na wskaźnik temperatury, a tu -13 stopni... :) brrrr...! 
Nadszedł weekend, ale coś czuję, że będzie mi się on wyjątkowo dłużyć... Sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle... :)
I jak tu mi dogodzić? :)  
Powyżej jedno ze zdjęć ze środowej podróży. Nie wiem czy dodam więcej, bo mi się nie podobają... :) Muszę zrobić do nich jeszcze jedno podejście :) Może "coś" tam w nich jednak wypatrzę :) 



Jeszcze tylko piosenka na dziś...

I miłego weekendu życzę :)

czwartek, 26 stycznia 2012

Zamknięte...?


Nic mi się dziś nie chce. Kompletnie.
Za to zasłuchałam się w piosence. Od zawsze kochana, choć ostatnio trochę zapomniana przeze mnie.
Dziś odkryłam ją na nowo. KLIK

"Zawsze jest trochę prawdy w każdym `żartowałem`, trochę wiedzy w każdym `nie wiem`, trochę emocji w każdym `nic mnie to nie obchodzi` .. i trochę bólu w każdym `u mnie w porządku'"

środa, 25 stycznia 2012

W drodze

I pomyśleć, że to wszystko w ciągu jednego dnia... :) Ale niestety przez większość czasu niebo było takie jak na pierwszym zdjęciu... Skleiłam ten mix tak na szybkiego, więcej zdjęć pewnie niedługo pojawi się na blogu. Teraz - padam ze zmęczenia...:)


"Darem życia jest możliwość zachwytu.
 Darem zachwytu jest życie"

~ Anne Wilson Schaef



Dobranoc :*


wtorek, 24 stycznia 2012

Serce na murze

Murowane uczucie...?



Jutro czeka mnie praktycznie cały dzień w trasie. Aparat oczywiście zabiorę ze sobą, ale nie mam pojęcia, czy będzie chociaż jedna okazja do zrobienia zdjęć. Czy będzie na to czas... Raczej nie będę kierowcą, więc mam nadzieję, że chociaż przez szybę samochodu uda mi się złapać kilka kadrów... Chciałabym, chciała.... :) Jestem głodna zdjęć! :) I ogólnie, jakaś taka pobudzona.... :)  Ale nie ma się co cieszyć zawczasu... Jak się nie uda, to trudno. Zapomniałam, że miałam być cierpliwa... :)






PS. "Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż"
:)


PS2. Jaką śliczną piosenkę usłyszałam dziś na facebookowym profilu kolegi!!!


poniedziałek, 23 stycznia 2012

"Im dalej w las..."

A dziś nie będę pisała nic od siebie, podzielę się z Wami pewnym opowiadaniem, znalezionym w internecie :)



Pewien ubogi drwal ledwie wiązał koniec z końcem, sprzedając tę przygarść chrustu, jaką zbierał co dnia w pobliżu swojej chatki. Pewnego razu jeden taki powiedział mu:

- Czemu nie wejdziesz głębiej w las? Czyżbyś się bał?

I choć drwal rzeczywiście się bał, słowa nieznajomego pobudziły go do działania. Wszedł dalej w las. Zbierał więcej chrustu, większą też dostawał zapłatę. Minęło kilka dni i drwal pomyślał sobie: "Jeśli wejdę jeszcze głębiej, znajdę większą obfitość drewna".

Tak też uczynił, z podobnym skutkiem. Całkowicie zapanował też nad strachem. I stało się tak, że kiedy zapuszczał się wciąż dalej i dalej, trafił na kopalnię złota i uporał się z biedą.

Siła przyzwyczajenia i strach przed nowością są pułapkami dla naszego wzrastania. Tylko przez podążanie coraz dalej i dalej życie się odnawia, przynosząc uśmiech fortuny...

Ale - uwaga! Inny drwal, zazdroszcząc powodzenia tamtemu, chciał pójść za jego przykładem. Tyle, że nie zagłębiał się w las stopniowo, ale raz a dobrze. No i zgubił się, omal nie wpadł do głębokiego jaru, a ponadto niczego nie znalazł.

Przyzwyczajenia i strachu nie pokonamy gorączkowym, gwałtownym działaniem. Do tego potrzeba cierpliwości...




PS. zawsze mi smutno, gdy to słyszę....

sobota, 21 stycznia 2012

Palcem po szybie

Czemu ja tak uwielbiam motyw serca...? Nie wiem. To takie banalne, ale.... kocham wszystko, co ma kształt serduszek :) Dlatego na blogu jest i będzie ich sporo.


Dobrze jest mieć zawsze przy sobie aparat. Dziś rano, podczas rutynowego wypadu "na miasto" zgodnie z tą myślą - zabrałam swoje "skarby" :) Mimo - że torba duża, ciężka, nieporęczna, a w dodatku pogoda była naprawdę nieprzyjemna i kapryśna i nic nie wskazywało na to, że będę robić zdjęcia - zapakowałam się z tym do samochodu. I baaardzo dobrze! :) Bo przynajmniej miałam zajęcie, jak siedziałam w aucie i czekałam na męża. A że czekałam trochę dłużej niż chwilę, szyby zdążyły zaparować a ja postanowiłam zrobić z nich użytek ;) Drugą okazją do fotografowania, było słońce, które nagle pojawiło się ni stąd ni zowąd.... :)
I nareszcie zobaczyłam kawałek błękitnego nieba, za którym tak bardzo już tęskniłam! Udało mi się zrobić kilka zdjęć, co prawda w pośpiechu, ale jednak :) Cieszę się :) Bo gdyby aparat został w domu na półce, znów bym tylko narzekała, że nie mam kiedy zrobić zdjęć...  A tak to nigdy nie wiadomo, kiedy nadarzy się okazja i sprzyjające warunki... :)
Pomyślałam sobie, że jak już będzie jasno gdy będę wracała z pracy, to wtedy również będę mogła mieć wiele okazji do fotografowania. Po co aparat ma się kurzyć w domu, skoro może sprawić mi tyle przyjemności... :) Zawsze można zatrzymać się gdzieś po drodze, przystanąć na chwilę, zobaczyć coś więcej... :)
I chcę już wiosnę! :)




PS. Piękna piosenka, ale totalnie wymiękam, gdy słyszę ją w wykonaniu tego pana... :) KLIK Wspaniały głos!

"Najtrudniej dotrzeć do samego siebie" — Marek Aureliusz

"Czym jest szczęście!?
Pewien człowiek, który był wciąż smutny i nie potrafił odnaleźć w życiu radości, usłyszał podczas przechadzki w parku śpiewającego cudnie ptaka:
- Zazdroszczę Ci - powiedział, stanąwszy pod drzewem - Musisz być bardzo szczęśliwy, skoro tak pięknie wyśpiewujesz swoja radość.
 - Ale ja nie dlatego śpiewam, że jestem szczęśliwy - odpowiedział ptak - jestem szczęśliwy, dlatego że śpiewam."

(♫◡‿◡♫)



Cudnie dziś!
Miłego weekendu Wam życzę :)

piątek, 20 stycznia 2012

"Jak pozbierać myśli, z tych nieposkładanych...?"


"Nosisz w sobie wszystko co jest, kiedykolwiek było i kiedykolwiek będzie. Twój umysł i ten nagromadzony w nim bałagan, w którym się za swoim przyzwoleniem poruszasz, i który w obecnych czasach utrzymuje Cię zajętym każdego dnia, utrzymuje Cię również w niewoli ograniczeń, które sam sobie stworzyłeś."

- Mahawatar Babadżi

czwartek, 19 stycznia 2012

"-Czujesz słodycz cytryny...?"





"Ucieczka od emocji nigdy się nie udaje. Trzeba się z nimi zmierzyć, poradzić sobie z nimi. I z ludźmi, których dotyczą"




PS. Mam nadzieję, że podpis nie będzie Wam przeszkadzał w odbiorze zdjęć. Ale po prostu zaczęłam pieczętować swoje zdjęcia, bo różnie to bywa.
Wiem wiem, że nie tworzę żadnych arcydzieł, ale jednak co moje - to moje.
A ludzie potrafią być złośliwi. Niestety.

wtorek, 17 stycznia 2012

"And in this crazy life, and through these crazy times..."

A dziś bardziej prywatnie, bo nie mogę się nacieszyć :) Małe rzeczy jednak sprawiają największą radość :) Na kręglach nie byliśmy już jakieś 5 lat, aż do dziś :) Pojechaliśmy po pracy i naprawdę - spodobało mi się :) Tym bardziej, że cały czas wygrywałam! :)
Szkoda, że nie wzięłam aparatu, ale cóż....zawsze można skorzystać z aparatu w telefonie ;)







"Wciąż mnie zadziwia, że istnieją ptaki, które są zamknięte w klatce, a mimo to śpiewają." Phil Bosmans

poniedziałek, 16 stycznia 2012

...jak w karuzeli



I tak. Właśnie tak miało być. Byle jak.


"Pełne zanurzenie to wspaniały stan, ale warto monitorować parametry otoczenia i od czasu do czasu wysuwać swój peryskop ponad powierzchnię wody. "

sobota, 14 stycznia 2012

"Muzyka to sztuka cieszenia się i smucenia bez powodu"

Miałam iść spać, ale zatraciłam się w muzyce... :) Słucham i słucham...
Poniżej jedna z najpiękniejszych piosenek o miłości - moim zdaniem.



Jak ja kocham takie piosenki! Ale kto ich nie kocha... Bo chyba nie da się nic nie czuć, słuchając muzyki...
Mam mnóstwo ulubionych piosenek, do któych często wracam. Niektóre z nich (choć zaledwie garstkę),  zamieściłam już na blogu, inne dopiero z czasem się pojawią. Chyba każdy z nas ma swoją własną "listę" piosenek, które utkwiły mu w sercu, których słucha się z sentymentem, które coś nam przypominają, albo z którymi się utożsamiamy... Tak to już jest...

No... :)
A zmieniając temat, tak wyglądała dziś droga główna, jak jechałam do domu... :)




"Niezałatwione sprawy uwierają podwójnie - po pierwsze w sobie właściwym miejscu, a po drugie w twojej głowie. Niedokończone działania pochłaniają twoją uwagę będąc nieustającym wyrzutem sumienia. Każde odłożenie takiej sprawy wysysa z ciebie energię życiową. Nie bądź perfekcjonistą - to oznaka słabości w dzisiejszym, niedoskonałym świecie. Stań się egzekutorem - co zacząłeś, skończ lub o tym zapomnij."

- Brahma Kumaris

"Nasze granice wyznaczone są tylko przez Nasze lęki" Yannik Noah

Znacie już te ławeczki. Pokazywałam je już jesienną porą, a tak wyglądały dziś.



Po pracy poszłam z Justyną na kawę, później jeździłyśmy po okolicy w poszukiwaniu czegoś wartego sfotografowania... :) I nie znalazłyśmy nic! Dziś było tak szaro, tak buro, a w dodatku tak nieprzyjemnie...  Nic nie wyglądało zachęcająco...i jeszcze było bardzo zimno... Dawno tak nie zmarzłam, mimo, że tylko na chwilę wychodziłyśmy z samochodu. I tą są te uroki zimy...? hmm....? :)
W dodatku jak odwoziłam Justynę do domu, to złapała mnie po drodze taka śnieżyca, że odcinek dwudziestu kilku kilometrów jaki nas dzieli, jechałam prawie godzinę. Wróciłam zmarznięta i zmęczona, zdążyłam tylko przejrzeć na komputerze zrobione zdjęcia i nowe wiadomości w internecie. A później pan elektryk robił coś w domu i przez jakiś czas nie miałam prądu. Położyłam się wtedy w łóżku i momentalnie zasnęłam... :) Obudził mnie Tomek, gdy wrócił ze szkoły, ale obróciłam się tylko na drugi bok i poszłam dalej spać :) Niedawno wstałam, ale chyba idę znowu spać... :) Jak niedźwiadek zimową porą... :)

Dobranoc...


♥♥♥♥♥

czwartek, 12 stycznia 2012

"Słodycze życia rozpływają się w chwili"

Lentilki - słodki smak dzieciństwa... :)


"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza"

— Marilyn Monroe


wtorek, 10 stycznia 2012

"Kiedy się tam dojdzie, okazuje się, że tam nie ma żadnego tam."

Dziś pasteLOVE różyczki... :) Szukałam czegoś subtelnego, delikatnego...





Tak sobie myślę... Mnie, to już chyba nic nie zdziwi... Czasem warto zachować dystans, nie wolno ślepo wierzyć ludziom... Należy zwracać uwagę na drobne sygnały, gesty, bo one dużo nam pokazują... Ludzie są coraz mniej słowni, coraz mniej bezinteresowni...
A może to ja wyglądam naiwnie? A może rzeczywiście jestem łatwowierna?  Trzeba bardzo uważać, by inni nie chcieli tego wykorzystać. Niektórzy są aż zbyt pewni siebie i wszystkiego.

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Przyjaźń

„Przyjaźń rodzi się w momencie, gdy jedna osoba mówi do drugiej:

"Co? Ty też ? Myślałem, że tylko ja".”


- Clive Staples Lewis

:)


♥♥♥

Zdjęcie stare, ale tak mi się jakoś przypomniało... :)

PS. Szukam inspiracji. 
;)

niedziela, 8 stycznia 2012

"Muzyka wyrasta z uczuć, ale nie może ich zastąpić"

Jak już zauważyłyście, wygląd bloga uległ zmianie. Nie jest to jeszcze ostateczna wersja, bo muszę spytać kilka osób o zdanie oraz zrobić jakieś fajne zdjęcie/zdjęcia, by umieścić je w nagłówku. 


 Niesamowicie się dziś nudzę, mąż robi jakieś projekty do szkoły, uczy się, więc ja mam nic nie mówić i najlepiej nawet nie oddychać :) Siedzę cały dzień z słuchawkami na uszach i słucham muzyki. Przy okazji testuję nowego laptopa i już drażni mnie to, że na tym ekranie jakoś inaczej wyświetlają mi się zdjęcia... Ogólnie nie powinno się obrabiać zdjęć na laptopie, ale wydawało mi się, że ekran w starym laptopie miałam dobrze skalibrowany (o ile w ogóle istnieje coś takiego jak kalibracja w laptopie). Ale teraz nie mogę się przestawić, bo na nowym jest dużo ciemniej, mimo, że jasność ustawiłam na maksimum. W każdym bądź razie przyjmę wszystkie sugestie z waszej strony odnośnie kolorów, jasności czy kontrastu. Obserwujcie kolejne zdjęcia, które będę dodawała.
Kończę i już Was nie nudzę, bo jestem dziś smętna jak pogoda za oknem.... Zostawiam Was z piosenką.



♫♫♫

sobota, 7 stycznia 2012

"Show me heaven..."

"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
Phil Bosmans




środa, 4 stycznia 2012

"Tylko z Tobą chciałam tak po prostu dogonić marzenia..."

Kiedyś obiecałam sobie, że napiszę książkę. Jednym z moich noworocznych postanowień jest, by w tym roku przynajmniej zacząć ją pisać. W głowie mam już dużo, wiem jak zacząć, ale zobaczymy jak będzie w praktyce, czy z łatwością uda mi się to wszystko przelać na papier. Fajnie jest tworzyć... Wkładać w coś część swojej duszy, serca, swoich myśli, fantazji... Odnalazłam własne "ja" w fotografii, ale do pisania też mnie ciągnie... Gdybym jeszcze potrafiła śpiewać, pewnie chciałabym wyrażać siebie poprzez muzykę... :) Ale nie umiem, więc nie będę nikogo krzywdziła swoim głosem.... :)


"Patrząc uważnie w lustro możesz ujrzeć odbicie własnej duszy "

niedziela, 1 stycznia 2012

Zuzia - zapowiedź :)

Przesłodka, przekochana... :) Niebawem będzie więcej zdjęć uroczej Zuzi :)



PS. Make Up modeleczka wykonała sobie własnoręcznie :)