Miała być dziś zwykła rekreacyjna wycieczka rowerowa po Krakowie, a całkiem przypadkiem trafiliśmy na Święto Cykliczne :)
Bardzo chętnie się przyłączyliśmy :) Wstrzymany ruch na głównych drogach Krakowa, korki, zniecierpliwieni kierowcy w samochodach, mnóstwo uczestników na swoich ukochanych dwóch kołach, wspólny dźwięk dzwonków rowerowych i meta w Parku Lotniczym :)
Z tego co naliczyli organizatorzy, było nas około 2800 osób :) Jak dla mnie - było super :)
____________________
W tym roku wpisu urodzinowego na blogu nie było, ale z wieloma osobami mam kontakt na fb oraz na instagramie i dziękuję za wszystkie przesłane życzenia :) Miło :)
A kto czeka na jakieś nowe zdjęcia, to prawdopodobnie będą w najbliższym tygodniu :) Zapowiada się fajnie, ale nie chcę zapeszać :)
Pozdrawiam i do usłyszenia