Poniżej jedna z najpiękniejszych piosenek o miłości - moim zdaniem.
Jak ja kocham takie piosenki! Ale kto ich nie kocha... Bo chyba nie da się nic nie czuć, słuchając muzyki...
Mam mnóstwo ulubionych piosenek, do któych często wracam. Niektóre z nich (choć zaledwie garstkę), zamieściłam już na blogu, inne dopiero z czasem się pojawią. Chyba każdy z nas ma swoją własną "listę" piosenek, które utkwiły mu w sercu, których słucha się z sentymentem, które coś nam przypominają, albo z którymi się utożsamiamy... Tak to już jest...
No... :)
A zmieniając temat, tak wyglądała dziś droga główna, jak jechałam do domu... :)
"Niezałatwione sprawy uwierają podwójnie - po pierwsze w sobie właściwym miejscu, a po drugie w twojej głowie. Niedokończone działania pochłaniają twoją uwagę będąc nieustającym wyrzutem sumienia. Każde odłożenie takiej sprawy wysysa z ciebie energię życiową. Nie bądź perfekcjonistą - to oznaka słabości w dzisiejszym, niedoskonałym świecie. Stań się egzekutorem - co zacząłeś, skończ lub o tym zapomnij."
- Brahma Kumaris
To również jedna z moich ulubionych piosenek :)) Koi zmysły, jak aj to mówię.
OdpowiedzUsuńA Twoje zdjęcie pokazuję, ze jest jeszcze szansa na prawdziwą zimę w tym roku.
Jejku szaro,buro ..:)) chyba cię śnieżyca złapała :))
OdpowiedzUsuńo matko Perełko gdzie ty mieszkasz ze tyle śniegu?:) zazdroszczę bo ja mieszkam 60 kilometrów od wrocławia i tylko mroz no i moze 1cm sniegu;(
OdpowiedzUsuńHej Perełko... Ale tęskniłam..:)
OdpowiedzUsuńP.S. Mam nadzieję, że to zdjęcie nie było robione z fotela kierowcy... OBIE ŁAPKI NA KIEROWNICĘ ! Pamiętaj!
I dlaczego temu zdjęciu dodałaś takiej szarości. Więcej słońca, kolorów, nadziei. Więcej życia. Przecież zima jest taka piękna. A że szczypie w uszy i nos, zamarza nam przednia szyba i opony się ślizgają... to nie ważne... Więcej życia !!!
Pozdrowienia
Mieszkam jakieś 5 km od Wadowic... :) Niby śniegu sporo, ale nie ma dużego mrozu i ogólnie tak niefajnie jest... Brzydko.
OdpowiedzUsuńCzekam na duży mróz, jeszcze więcej śniegu i do tego piękne słońce.... :) Wtedy będzie można robić piękne zdjęcia :)
Anita: szary, to też kolor....
PS. zdjęcie robione z fotela kierowcy, bo jak inaczej...? Jechałam sama... Wiem, że niemądrze, już tak nie będę, obiecuję.... :)
Nie wiem czy wiesz ale już masz dwie kuleczki :)) Mam nadzieje że będzie ich o wiele więcej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli :)
Dobija mnie zima gdzie 'śnigu ni ma':P a tak właśnie jest we Wrocławiu, tylko zimno i ponuro, dlatego też nie dostrzegam piękna tej zimy... A zdjęcia z ławeczkami - cudne:) i właśnie taka zima mi się podoba, ma swój urok:) w fajnej okolicy mieszkasz. - Kaś:)
OdpowiedzUsuńAjĆĆĆ ... Uwielbiam piosenki Michaela Boltona... są prześliczne :) .. Również kocham takie romantyczne piosenki :)
OdpowiedzUsuńU mnie również zima pełną parą .. :):)
Masz super lokalizację;) do gór nie tak daleko, a ja do gor daleko i nad morze tez:( wielkopolska to nieciekawa lokalizacja jedyny plus ze do wrocławia nie daleko;D zazdroszczę ci normalnie chyba wszystkiego! (ale w pozytywnym sensie:)) kurcze gdy mam chandrę odrazu wchodzę na twojego bloga i aż trudno sie nie usmiechnac do monitora;d dziekuje! :*********
OdpowiedzUsuńa ja się od wczoraj denerwowałam..bo coś mi blokowało bloga i nie mogłam komentować. :) śnieżyca mnie też dopadła tyle,że w Krakowie..w życiu nie widziałam tylu stłuczek a jedna wyglądała bardzo groźnie. Tak więc ja póki co nie wsiadam za kierownicę :P
OdpowiedzUsuńMimo wszystko lubię zimę i też czekam na jakiś pogodny mroźny dzień :) uwielbiam jak skrzypi pod nogami :)
A zdjęcia ławeczek magiczne- pełen romantyzm :)
hej , ile masz już głosów ? :)
OdpowiedzUsuńwiecej zimy Anetko :*
Uwielbiam ten blog:) Pozdrawiam ciepło autorke bloga tak trzymaj!;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńi również gorąco pozdrawiam :)