UWAGA

Wszystkie zdjęcia na blogu sosnicka.blogspot.com są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki.

czwartek, 16 lutego 2012

Tłusty Czwartek

Pączusie... :)
A mój ulubiony pączek to....taki z bitą śmietaną i polany czekoladą :) Niestety rzadko można takie zdobyć. Dlatego nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłam takie pyszności :) Dziś było tradycyjnie - z różą :)


Fajnie, bo śniegu przybyło :) I tego weekendu już nie zmarnuję, oj nie! Spacer z aparatem - obowiązkowy! :)

* * *








"Strumień myśli ma ogromny impet, który z łatwością może Cię wciągnąć. Każda myśl udaje, że znaczy tak wiele. Każda chce całkowicie przykuć twą uwagę.
Lecz oto jest nowa duchowa praktyka – nie traktuj swych myśli zbyt poważnie."
- Ekchart Tolle











Ha! Co za dosłowne tłumaczenie..... :) KLIK

19 komentarzy:

  1. pączki a fuj!!!:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjecie sliczne a gdzie to kochana w sklepie z poczkami ? ;>

    ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. ale smakowicie :) przyznaj się ile dziś zjadłaś? :P

    OdpowiedzUsuń
  4. A to ja widzę , że praca dziś super się rozpoczynała... :> :D

    OdpowiedzUsuń
  5. pączkami - tam miało byc hahahehe :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, w pracy obficie z pączkami - jak co roku :)

    Ja zjadłam dziś tylko 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hehe wiesz jak bym mieszkała gdzieś koło Ciebie podrzuciła bym Ci z budyniem :> i nie było by że tylko 3 :)

    :*

    OdpowiedzUsuń
  8. To dziś mieliście smacznie w pracy :)) Zdjęcia jak zawsze śliczne..;***

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja tylko 1 :P Nie miałam apetytu przez choróbsko jakie mnie złapało... :/ Ale na pewno nie długo to nadrobię :P A co! :P Haha, kabaret świetny! :P "...i solo na minidisc'u" :D Świetne! :) Pozdrawiam- Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrobiłaś mi ochotę na te Twoje ulubione pączki :-)) Nigdy takich nie jadłam :-o
    Piosenka - top topów jak dla mnie :-)) Chyba jednak wolę tą w oryginale ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dag, nie jadłaś takich? ojjjj to musisz koniecznie spróbować :):):) Przepyszne! :)
      A piosenkę ja oczywiśnie również wolę w oryginale :)

      Usuń
  11. Te paczusie smakowicie wygladaja! Latami juz nie jadlam, ale gdzies mi sie tam paleta smak. A spacer - tak, obowiazkowy!

    OdpowiedzUsuń
  12. haha:) ale się chłopaki z kabaretu wczuli:) Miałaś raj pączkowy w pracy:):) Ja zjadłam 4 - każdy inny i był jeden z bitą, ale bez polewy czekoladowej... bo sama sobie polałam:P a tak cały czas z toffi:) chociaż w jeden dzień nie żałowali nadzienia w środku:) Kaś:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ale fotogeniczne te pączusie :P w ogóle to jak na początkującą aparatkę - świetne robisz zdjęcia, takie z duszą i sercem :) pozdrawiam serdecznie - Justyna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To czekamy na zdjęcia z weekendu:-)))))
    PS Pizza wyglądałam cudownie, do zjedzenia o każdej porze dnia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja po wczorajszych trzech - wyskakałam się porządnie na zumbie i chcę wierzyć, że nic się nigdzie w boczkach nie odłożyło :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. chodziło mi, że pizza wyglądała...:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam ta piosenke Stinga!
    paczki lubie z nadzieniem rozanym,ale tu ich brak,wiec zjadlam bigos w tlusty czwartek:P

    OdpowiedzUsuń