Wszystkie zdjęcia na blogu sosnicka.blogspot.com są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki.
środa, 4 lipca 2012
"Powietrze pachnie takim samym nonsensem..."
"Każda rzecz, która irytuje nas w innych prowadzi nas do zrozumienia nas samych"
Moja też :) Uwielbiam ten moment, gdy jadę samochodem i już słyszę pierwsze nuty piosenki, którą rozpoznaję jako jedną z tych ulubionych :) i wtedy... VOLUME + + + + + + + + + !!! :):):)
aaa a książka którą czytasz- rewelacja i cytat mi się nawinął :uśmiechaj się do przeciwności losu-w końcu się poddadzą! bardzo w stylu autora :) pozdrawiam!
Tak, świetnie się ją czyta, tylko teraz się oderwałam i jakoś nie mogę jej skończyć :) jak znajdę chwilkę spokoju, to chcę ją doczytać od razu do konca :) W sumie to była swego czasu bardzo popularna książka w naszym rejonie, a ja dopiero teraz po nią sięgłam :)
uwielbiam ta piosenke:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cała płyta Amy jest cudowna ;)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam;)
Piękne fotografie, a piosenka z puli tych, które ostatnio są głośniesze w czasie jazdy samochodem:-)
OdpowiedzUsuńMoja też :) Uwielbiam ten moment, gdy jadę samochodem i już słyszę pierwsze nuty piosenki, którą rozpoznaję jako jedną z tych ulubionych :) i wtedy... VOLUME + + + + + + + + + !!! :):):)
UsuńLubię takie letnie łąki :-) Boskie zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńA cytat Carla Junga bardzo do mnie przemawia :-)
Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńAnetko Twój ulubieniec: http://www.youtube.com/watch?v=9poXETHUH48 :))
Pozdrawiam!
Tak! Jest i on :) bardzo lubię jego wykonanie tej ślicznej piosenki :)
Usuńteż ją uwielbiam i Twoje zdjęcie też uwielbiam! :) aaachh wakacjee :)
OdpowiedzUsuńPięknie. Kwintesencja lata :)
OdpowiedzUsuńaaa a książka którą czytasz- rewelacja i cytat mi się nawinął :uśmiechaj się do przeciwności losu-w końcu się poddadzą! bardzo w stylu autora :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak, świetnie się ją czyta, tylko teraz się oderwałam i jakoś nie mogę jej skończyć :) jak znajdę chwilkę spokoju, to chcę ją doczytać od razu do konca :)
UsuńW sumie to była swego czasu bardzo popularna książka w naszym rejonie, a ja dopiero teraz po nią sięgłam :)
Ale fajnie w lekkim retro :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie doszła Ci nowa czytelniczka bloga ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam wszystkich na mojego: fabrykamagii.blogspot.com
witam i zapraszam :)
Usuń