UWAGA

Wszystkie zdjęcia na blogu sosnicka.blogspot.com są moją własnością i podlegają ochronie, zgodnie z Ustawą o ochronie praw autorskich (Ustawa z dnia 4 lutego 1994) Zabrania się kopiowania, przetwarzania i rozpowszechniania zdjęć bez wiedzy oraz pisemnej zgody autorki.

poniedziałek, 10 września 2012

Dotrzeć do Duszy Świata

"Każda rzecz na powierzchni ziemi może opowiadać historię wszystkich innych. Otwierając książkę na przypadkowej stronie, rozkładając karty, przyglądając się dłoniom ludzi czy lotom ptaków, każdy z nas może odkryć związek z tym, czym właśnie żyje. W istocie, rzeczy same w sobie nie mówią nic, to tylko człowiek, obserwując je bacznie, odkrywa sposób, by dotrzeć do Duszy Świata."
Paulo Coelho, Alchemik


Czuję jakiś wewnętrzy chaos. Staram się uporządkować różne myśli, lecz z różnym skutkiem. Chociaż kobieta w pewnym czasie nie powinna zbyt wiele myśleć, bo i tak wszystko jest wtedy na NIE. Czuję się jakaś przygaszona. Cały zapał poszedł sobie gdzieś w cholerę i nie wiadomo kiedy znów wróci. Nawet piękna pogoda nie wpływa jakoś pozytywnie na mój entuzjazm. Nie lubię tak. Nie lubię takiej siebie. Są dni, że nie potrafię usiedzieć w miejscu, że potrzebuję gdzieś wyjść, coś działać. Mam dużo chęci i rozpiera mnie energia. A są też właśnie dni, gdy stronię od ludzi i gdyby nie praca, to najchętniej wcale nie wychodziłabym z domu.
Ale minie mi. Wiem, że niedługo mi minie. Wszystko przecież z czasem przechodzi...

PS. A TEN głos zawsze rozpoznam w radiu... Uwielbiam. 

17 komentarzy:

  1. To chwilowy brak słońca w takim wymiarze jak dotychczas, ale to na zdjęciach powinno zrekompensować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio też przeżywałam takie dni, brak zapału do wszystkiego i do tego ten niby smutek niby zakłopotane myśli.Nie pierwszy i nie ostatni raz będą Nas dręczyć chaosy . Mimo to zdjęcia kolejny raz są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Drugie zdjęcie przepiękne, mogłabym patrzeć na nie i patrzeć :-)
    Wszystko ma swój czas :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mysle ze kazdy czasami ma takie mysli... I potem nie wiemy nawet kiedy zaczynaja docierac do nas niesmiale promyki slonca i nagle znowu jest wszystko ok...Glowa do gory i pamietaj ze nie jestes sama :) a gdy jest Ci smutno to spojrz na Twoje zdjecia, napewno mozesz byc z siebie dumna i niejedno wywola usmiech na Twojej buzi oraz przywola cieple wspomnienia..:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też właśnie przeżywam takie dni.. Czegoś mi brakuje, coś jest nie tak.. Z chęcią płakałam bym aby wszystko się zmieniło, bo nic nie jest tak jak ma być.. Ty Anetko mimo wszystko masz przy sobie męża- osobę która będzie przy Tobie zawsze i wesprze Cie w najgorszych chwilach.. Tylko pozazdrościć :)
    Przytul się do niego a będzie Ci znacznie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba każda kobieta ma takie dni. Ja też mam, powiedziałabym, że nawet za często. A najgorsze jest to, że nic nie może mi w tedy pomóc, po prosu muszę przeczekać ten chwilowy dołek. I jeszcze ta świadomość, że znów jest jesień i będzie ciągle wiać i padać w tej mojej krainie deszczowców:( Będzie dobrze, mam nadzieję. Musi być.
    Całusy Kamila

    OdpowiedzUsuń
  7. Wonderful light and colors..... good photo's Aneta.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem, czy to będzie dla Ciebie pocieszające, ale uważam, że takie momenty są potrzebne, żeby sobie przewartościować pewne rzeczy, spojrzeć z dystansu.
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  9. Anetko czy Ty aby za bardzo nie marudzisz? Wiesz każdy człowiek na tej ziemi tak ma, ma lepsze i gorsze dni i to jest naturalne. Raz jest powód do radości a raz ktoś jest bez powodu smutny...Naprawdę nie dzieje Ci sie krzywda!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. mgły w dolinach osiadły pięknie...

    czasami i my potrzebujemy osiąść, wyzuć się z sił i z zapału, poprzyglądać się wszystkiemu w zwolnionym tempie, bez pragnienia, bez pożądania

    dla mnie takie snucie się po dolinach
    nie jest czasem straconym
    bo to szukanie siebie
    i próba odnajdywania siły jaka płynie ze spokoju, niedziania się, niedziałania

    trzymaj się dzielnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzucasz dookola siebie garsciami perly, pokazujesz swa piekna dusze, dzielisz sie uczuciami i odczuciami - skad Ty sie dziewczyno wlasciwie wzielas? Ja doceniam i dziekuje i twierdze, ze dotykasz duszy swiata...Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak dziękować.....
      Dziękuję dziękuję dziękuję!

      Usuń
  12. Minie Anetko, minie. Nie tak dawno to ja miałam jakiś gorszy czas, ale połowicznie to minęło. Czasem nie trzeba za dużo myśleć, bo nie potrzebne myśli przychodzą do głowy - wiem, wiem - łatwo się mówi. Trzymaj się cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie światło, naturalne to jest wspaniałe. Pozdrawiam, Monika.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ale to bardzo dziękuję Wszystkim

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystko kiedyś mija ;-)
    Ale niech nie mija Twoje niesamowite spojrzenie na świat. Cudowne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń