W sobotnie popołudnie ja, Justyna i nasz kolega wybraliśmy się do lasu zrobić kilka zdjęć. Z Mateuszem znamy się już jakieś 3 lata, ponieważ pracujemy w jednej firmie. Nasz model spisał się na medal. Pośmialiśmy się, powygłupialiśmy... :) I kiedyś na pewno to jeszcze powtórzymy :) Póki co, wrzucam kilka zdjęć.
I oczywiście zdjęcie pamiątkowe :)
Jusi i Mateuszowi dziękuję za cierpliwość :* :)
A jednak nie umiem "przejść" obok tych zdjęć obojętnie.... Wiem wiem powtórze sie... zdjecia super... i ten otaczający wokół Was spokój... las... jak dobrze ze w mojej miejscowości też nie brakuje takiego magicznego miejsca :)... Anetko prosze o więcej .... Twoje zdjecia pozwalają mi choć na chwilke oderwac sie od rzeczywistosci... Dziękuje i jeszcze raz prosze o więcej...
OdpowiedzUsuńŚwietne portrety! :) Swoją drogą zawsze mam jakiś dziwny sentyment do zdjęć czarno białych i w sepii.. :)
OdpowiedzUsuńAneta oby tak dalej! :)
Kurcze.. nie widziałam tego a przeszperałam cały blog :) co zajęło ponad godzinkę :D ale cieszę się bo potrafisz zaskakiwac :)
OdpowiedzUsuńPierwsze dwa zdjęcia świetne kolory :) jak to zrobiłaś czerodziejko ?:) masz magiczną różdżkę ??:D
Śliczne zdjęcia :) no i pozdrowienia dla Justyny :):*
PS. Świetnie wyszliście na tym zdjęciu! :))
A ja już tak nie lubię tych zdjęć :D
UsuńTeraz - po roku - widzę różnicę :):):)
Mam nadzieję, że patrząc za kolejny rok na teraźniejsze zdjęcia, również będę widziała chociaż maleńki postęp :)
A za rok nasza Anetka będzie znaną fotografką :D ;**
OdpowiedzUsuń