Monochromatycznie.
Znów mam etap na takie odcienie.
Znów brakuje kolorów.
Znów mam nieodparte wrażenie, że czekam na coś, co się nie wydarzy.
I znów czuję tą cholerną złość na samą siebie. Na swoje wyidealizowane wyobrażenia.
Wiara w złudzenia, kontra zderzenie z rzeczywistością.
Ałć.
________________________________________
"Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz. "
***
"za bardzo wrażliwa, za mało twarda, dziecinnie naiwna ,głupio uparta"
oby do wiosny ;)
OdpowiedzUsuńoby;)
OdpowiedzUsuńa może jednak się wydarzy to na co czekasz??? bardzo łądne ujęcie :)
OdpowiedzUsuńdziewczynka cudowna...
OdpowiedzUsuń... a i ten piec w tle ciepły, energetyczny, pachnący ogniem. - nie mogłam go nie zauważyć, bo uwielbiam piece, kominki, kozy, ogniska.
Trzymam kciuki, by się jednak wydarzyło :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zdjęcia w takiej tonacji, mają swój urok i piękno które ciężko wydobyć. Nie są takie oczywiste i pobudzają wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńBardzo piękny portret.
Te kolory sa...inspirujace.
OdpowiedzUsuńBron sie przed zludzeniami...i zawsze mozna COS zrobic!
Serdecznosci
Judith
Bardzo ładna dziewczynka ! :)
OdpowiedzUsuńAnetko głowa do góry i z uśmiechem przez życie idź :*
Pozdrawiam gorąco :)
taką kolorystykę też lubię :)
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje, że ludzie ze smykałką artystyczną przeżywają takie stany częściej i intensywniej niż inni, wszyscy mogą sobie gadać, a my wiemy swoje. Przebudzenia i spłynięcia złości życzę :) Ja się obudziłam dziś i wracam na swój blog z opowiadaniami :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńteż mi się tak wydaje.....'że tacy ludzie odczuwają wszystko ze zdwojoną siłą
Usuńi choćby nie wiem co kto powiedział, to my i tak właśnie wiemy swoje... ;)
Dziękuję serdecznie :)